niedziela, 11 lipca 2010

'pociąg' do Poznania:)

My to mieliśmy 'pociąg'!;-)
klimatyzacja - tylko ręczna, 'machanie gazetą, czapką itp.' lub woda mineralna w dużych ilościach...
Nas było siedmioro (Aćka dołączy do nas dopiero w  Poznaniu) i siedem rowerów, no a miejsc na rowery w przedziale rowerowym - 4!!! udało nam się jakoś zmieścić. a więc czeka nas długa podróż do Poznania... upał masakryczny, ale śmiechu było co niemiara:]
Będąc w pociągu jeszcze nie wiedzieliśmy czy z Aćką spotkamy się już dziś w Poznaniu czy dopiero następnego dnia w Szczecinie... po telefonie do niej dalej nic się nie wyjaśniło, bo akurat spacerowała:) gdzie?? to już tylko ona sama wie...:P
Po 21.00 byliśmy w Poznaniu! już ciemno, ale dzielnie zaczęliśmy szukać miejsca naszego noclegu, czyli Szkolnego Schroniska Młodzieżowego  na ul. Berwińskiego 2. W sumie udało się nam dotrzeć na miejsce. warunki nie najgorsze - jest gdzie spać, chociaż śpiąc na dolnej części piętrowego łózka ma się wrażenie, że ten z góry na ciebie spadnie:O; łazienki też spoko. Niestety był to chyba najdroższy nocleg w czasie całej wyprawy - 30zł dla osób do 26lat, 35zł dla starszych. W schronisku zostawiliśmy tylko bagaże, bo jak się okazało na rynku czekała już na nas Aćka.
Na poznańskim rynku tłumy - w końcu to finał Mundialu!!!:) Znaleźliśmy miejsce w jednym z ogródków - było wolne, bo nie było w zasięgu wzroku żadnego telebimu, ale wszystko słyszeliśmy!!:) Mecz jeszcze trwał, a po bramce Hiszpanów zapanowała ogólna radość!!:P mieliśmy nawet grupenfoto z naszymi rowerkami i flaga zwycięzców, ale operator aparatu chyba trochę za dużo wypił, więc nie wyszło:( a szkoda... Potem Aćka znająca Poznań, jak własną kieszeń, poprowadziła nas bardzo okrężną drogą do naszego miejsca noclegowego... teraz tylko spać i przygotować się psychicznie i fizycznie na jutrzejszy rajd!!:)




PODSUMOWANIE:
przejazd pociągiem z Katowic do Poznania: 56zł bilet normalny + 10zł rower
nocleg w Poznaniu: 30 - 35zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz